Wszystko co musisz wiedzieć o martwej naturze
Martwa natura to temat, który większości ludzi kojarzy się z zajęciami z plastyki czy sztuki w szkole. Uczyliśmy się o niej, być może nawet mieliśmy próby namalowania martwej natury na ocenę i, w dużej części przypadków, zapomnieliśmy o niej na długie lata. Martwa natura przeżywa jednak swój renesans, głównie jako element wystroju wnętrz. Obrazy natura, takie jak pejzaże, obrazy zwierząt czy właśnie martwa natura, coraz częściej pojawiają się na ścianach polskich domów i mieszkań. Wróćmy zatem na chwilę do czasów szkolnych i przypomnijmy sobie czym jest martwa natura i dlaczego tak świetnie pasuje jako ozdoba wnętrz.
Obrazy przedstawiające naturę znane są od bardzo dawna, gdyż już w starożytności, np. w starożytnym egipcie czy starożytnej grecji, pokrywały one ściany budynków, świątyń, mieszkań. Miały one głównie wymiar sakralny, gdyż wierzono, że namalowany obraz np. z jakąś formą natury, będzie towarzyszył denatowi w życiu po śmierci.
W grecji obrazy martwa natura rozwijały się wyjątkowo prężnie; malowano je jako mozaiki albo malowidła na ścianach. Na obrazach dominowały takie elementy natury jak owoce, chleb, jaja oraz naczynia - z winem lub oliwą. Fundamentalnym celem takiego malarstwa było ukazanie dostatku rodziny, a także piękna jedzenia i przedmiotów, którymi otaczali się na co dzień.
Kolejnym ważnym punktem na mapie rozwoju obrazów z martwą naturą było średniowiecze. Wówczas obrazy te miały inną funkcję, religijną. Tak naprawdę dopiero od średniowiecza obrazy z naturą uznaje się za właściwą “martwą naturę”, czyli osobny trend, kierunek malarski. Za pierwszy obraz z martwą naturą uważa się freski w bazylice Santa Croce we Francji, które powstały w pierwszej połowie XIV wieku.
Obrazy martwa natura prawie zawsze kojarzą się ludziom ze “Słonecznikami” Vincenta Van Gogha. Warto jednak wymienić innych autorów i ich dzieła, np. holenderskiego malarza Willema Van Aelsta, którego twórczość przypadła na drugą połowę XVII wieku. Swojego fachu uczył się pod okiem Ottona Marseusa Van Schriecka, który malował owady, a sam Willem inspirował się przede wszystkim tematyką polowań. Najsłynniejszym, kultowym obrazem przedstawiającym martwą naturę jest “Srebrna waza z kwiatami” spod jego pędzla.
Warto się jednak zastanowić; dlaczego właściwie ludzie pokochali obrazy martwa natura? Skąd bierze się ich popularność np. na takich portalach jak https://revolio.pl? Z całą pewnością na uwagę zasługuje prostota, a zarazem piękno martwej natury. Ludzie często boją się obrazów i ich pretensjonalności. Obraz martwa natura przedstawia jednak bardzo proste, codzienne i przyziemne rzeczy. Nie ma tu miejsca na trudność i dowolność interpretacji, przez co obrazy martwa natura po prostu nie odstraszają ludzi, a wręcz przeciwnie. Są świetnym pomostem między kulturą wyższą, a wystrojem wnętrz.
Dodatkowo, od lat panuje trend powrotu do natury. Ludzie mieszkający w blokach doceniają każdą możliwość powrotu do niej, nawet jeśli jest to powrót myślowy, sprowokowany spojrzeniem na obraz. Obrazy martwa natura to znakomity pomysł dla każdego, kto niekoniecznie zna się na malarstwie, ale chciałby udekorować swój dom lub mieszkanie w nowoczesny i wyrafinowany sposób.
Komentarze (0)