single

Hoja Kerri - w jaki sposób ją pielęgnować?

Liście przypominające kształtem serce - to cechy charakterystyczne pochodzącej z południowo-wschodniej Azji i Australii hoji kerri. Nic dziwnego, że wiele osób określa ją jako kwiat walentynkowy. Odpowiednio pielęgnowany może osiągnąć nawet wysokość 1 m i charakteryzować się oliwkowym lub zielonym kolorem oraz sztywną strukturą. Jak prawidłowo dbać o ten kwiat? Podpowiadamy.

Hoja Kerri lubi jasne miejsca

Hoja doskonale odnajduje się w przestrzeniach jasnych w których panuje temperatura pokojowa. Bardzo istotne jest także to, aby były one przewiewne niemniej jednak pamiętajmy o tym, że jest to kwiat tropikalny, więc wilgoci nigdy nie jest mu za wiele.

Pamiętajmy także o zachowaniu szczególnej ostrożności w ilości nasłonecznienia. Zbyt mocno przegrzany kwiat może zachorować, co w praktyce oznacza pojawienie się na liściach nieestetycznych brązowych plam. Unikajmy także jak ognia stawiania go w pobliżu kaloryfera, który powoduje wysuszanie powietrza. Hoja na jego obecność zareaguje utratą liści. W miesiącach zimowych bardzo dobrze będzie się natomiast czuła w temperaturze utrzymującej się na poziomie 12-15 st. C.

Hoja i podlewanie

Hoja nie jest kwiatem wymagającym jeśli chodzi o ilość dostarczanej mu wody. Potrzebuje jej w umiarkowanych ilościach, ponieważ jej nadmiar może doprowadzić do zżółknięcia liści. Jak więc w praktyce dbać o hoję? Po pierwsze należy ją systematycznie zraszać. Ważne jest to, aby wycierać zakurzone liście wilgotną szmatką oraz absolutnie nie przycinać jej liści, a jedynie usuwać uszkodzone. Odnośnie do podlewania nie ma jednego przepisu na częstotliwość, więc w tej kwestii trzeba po prostu zdać się na obserwację. Czas między kolejnym dostarczeniem jej wody powinniśmy uwarunkować jakością podłoża. Jeśli zauważymy, że już przeschło, będzie to dla nas sygnał, że należy go nawilżyć.

Dopasowanie podłoża i jego nawożenie

Jeśli chodzi o podłoże, to hoja bardzo lubi żyzne, piaszczyste, albo też piaszczysto-gliniaste. Bardzo dobrze odnajduje się w glebach o obojętnym i kwaśnym odczynie. Kwiat ten nie lubi zmian. W praktyce oznacza to, że nie będzie dobrze czuł się często przesadzany. Nie toleruje także dobrze zmiany doniczki. Jeśli koniecznie jednak chcemy to robić, to najlepszym momentem na to będzie wiosna. Na jakie modele postawić? Im bardziej ciasne, tym lepiej. Istotne jest także to, aby były one wąskie. Odnośnie do nawożenia, to tutaj hoja znów jest dość oszczędna w potrzebach. Jeśli myślimy o zastosowaniu nawozów, wówczas postawmy na te dedykowane gatunkom kwitnącym i wspomagajmy kwiat nie więcej niż raz na dwa lub nawet trzy tygodnie.

Artykuł partnera